Edward „Stubbs” Stubblefield był komiwojażerem, który w latach trzydziestych dwudziestego wieku szukał własnego sposobu na dorobienie się fortuny. Niestety, sprzedawca miał pecha – podczas jednej z wypraw do stanu Pennsylvania został napadnięty i brutalnie zamordowany. Dwadzieścia sześć lat później, w 1959 roku, miliarder Andrew Monday postanawia zbudować monument zdolny zaspokoić jego ego: miasto przyszłości o nazwie Punchbowl, gdzie znudzeni życiem Amerykanie mogliby szukać rozrywki i szansy na lepsze życie.
Monday nie wie, że jego wymarzony kompleks został zbudowany na miejscu pochówku Stubbsa i że ów jegomość dziwnym trafem został pobudzony do życia. Powstało wiele gier, w których mordujemy te biedne i zagłodzone stworzenia, jakimi są zombie. W Stubbs the zombie role się odwrócą. Naszym zadaniem będzie wykończenie… ludzi. Kierować będziemy armią ghuli, którą będziemy musieli powiększać. Gra jest prześmieszna i jeśli odpowiada nam taki humor to na pewno będzie odpowiednia na zimowy wieczór, nawet dla dzieci 😉