Jedna z lepszych części serii. W Code Veronica poznajemy dalsze losy Claire Redfield znanej z Resident Evil 2. Claire zostaje porwana i uwięziona przez ludzi Umbrelli, po zniszczeniu jednego z laboratoriów korporacji. W stosunku do wersji na Sega Dreamcast, nieznacznie tylko poprawiono grafikę, można odnieść wrażenie, że jest ona bardziej kolorowa i wyostrzona. Dodano też kilka filmowych przerywników, na tym zmiany się kończą. Jednak dla tych, którzy nie posiadają DreamCasta, jest to pozycja obowiązkowa. W Code Veronica poznajemy dalsze losy Claire Redfield znanej z Resident Evil 2. Claire zostaje porwana i uwięziona przez ludzi Umbrelli, po zniszczeniu jednego z laboratoriów korporacji. Zaczynamy w zimnej i ciemnej celi więziennej na wyspie Rockfort, ale od czego jest zapalniczka… i tak zaczyna się kolejna wspaniała część kultowej już gry. Hordy zombiaków i innych powykręcanych potworów tylko na nas czekają. Kamery w Code Veronica ustawione są zawsze pod dobrym kątem, co jest niezmiernie ważne w „survivalach”. By urozmaicić rozgrywkę, w pewnym momencie gry wcielamy się, w Chrisa – brata Claire – i do ich spotkania akcja toczy się równolegle. W każdym Residencie, niezwykle ważną rolę pełni fabuła, zapewniam, iż w tej części zaskoczeni zostaniemy wielokrotnie. Warto dodać, iż w wielu miejscach spotkamy pośrednie i bezpośrednie nawiązania do poprzednich części gry. Po przejściu Code Veronica dostajemy dostęp do specjalnego trybu Battle Mode – w którym możemy walczyć z zombiakami jak w shooterach FPP.
httpv://www.youtube.com/watch?v=Qr1XJ_ZhZ6Y