The WarZ mimo wielu zgrzytów i bliźniaczego podobieństwa do DayZ, trzyma się całkiem nieźle. Firma chwali się że w ich tytuł ciśnie już ponad milion osób a liczba stale rośnie. Nie zmienia to jednak faktu że ponownie nad grą zawisły czarne chmury. Tym razem chodzi o nazwę gry i jest to tłumaczone „problemami z chronionymi znakami handlowymi podobnie nazywających się produktów”. Nie wiadomo czy chodzi o film na podstawie książki Maxa Brooksa – The World War Z czy jeszcze o coś innego. Firma niestety nie chce komentować całego zajścia. W związku z czym gra zmienia nazwę na … „Infestation”.